Do kancelarii zgłosił się Mandant, którego akt urodzenia z uwagi na zawirowania historyczne nigdy nie został sporządzony.
Jego zawiła historia, która składała się z przeżycia Holokaustu, straty bliskich poprzez zesłanie do Gułagu przez władze sowieckie i licznych migracji, stanowiła zainteresowanie Instytutu Pamięci Narodowej, jako przykład rodziny wyznania mojżeszowego, która za swój polski patriotyzm poniosła najwyższe ofiary.
Po wojnie wyemigrował do Wielkiej Brytanii, następnie Stanów Zjednoczonych, aby ostatecznie odnaleźć szczęście w Izraelu. Zmiany miejsca zamieszkania skutkowały także zmianami pisowni nazwiska i imion.
Pomimo tak zagmatwanych dziejów osobistych, pod koniec maja 2023 roku udało nam się wykazać przed Sądem, że niewątpliwie urodził się na terenie Rzeczypospolitej Polskiej oraz po ponad 90-latach doprowadzić do tego, że będzie mógł znów legitymować się polskim aktem urodzenia.
Doprowadzenie tej sprawy pomyślnie do końca, możliwe było dzięki ścisłej współpracy z historykami w zakresie zbierania informacji i szukania połączeń.